Tym razem miałem upatrzoną pewną nową drogę w sektorze Wolfsberger Grotte, którą rok temu otworzył Markus Bock. Imponująca, wywalona linia przypomina trochę Steinbocka 11-, z którym stoczyłem w zeszłym roku prawdziwą batalię. Tylko tutaj byłbym w stanie wisieć wiele dni na drodze o takich trudnościach…
Wspomniana pochylnia w Wolfsberger Grotte wyceniona jest jedynie na 11-, ale oferuje jedne z najtrudniejszych przechwytów z jakimi miałem do czynienia. Charakter drogi jest niepowtarzalny, wszystko rozgrywa się tu w 3 przechwytach na pełen wysięg z niesamowitym strzałem jedną ręką do Klamy. Ta droga jest jedną z najładniejszych jakie próbowałem w tym rejonie i byłem zdeterminowany żeby ją poprowadzić, mimo że według mnie zasługuje na 8c+. Niestety podczas jednej z prób urwałem istotny chwyt i nie byłem już w stanie pokonać sekwencji. Swoją drogą ciągle nie mogę wyjść z podziwu jak trudno może być na 11-…
Plon wyjazdu:
Intercooler 11- (8c) RP 5próba (wydaje mi się, że droga może mieć najwyżej 10+/11-)
Starkstrom 10- (8a+) OS (moja pierwsza 8a+ OS na Franken)
The Flow 9+/10- (8a) OS (piękny kant po krawądkach)
Copyright © 2014 by gorskieblogi